Po gorzowskim duathlonie już opadł kurz, a padający deszcz zmył jaskrawe oznakowanie z jezdni, którym organizatorzy ostrzegali nas o niebezpieczeństwach 🙂

Podobnie jak w poprzednim roku Mistrzowskie Rowery reprezentowane były silną i liczną grupą w każdej kategorii, którą zagrzewał do walki niezastąpiony Mistrzowski Klub Kibica 🙂

Niesieni takim dopingiem cztery razy stawaliśmy na podium !!! Trzy razy na jego najwyższy stopień i raz na 2 pozycji !!!

Rywalizowaliśmy na sześciu ok. 8 km pętlach, na krańcach których mieliśmy do pokonania podjazd. Pierwsze 5 okrążeń to wyścig kolarski, po którym indywidualnie lub w sztafecie trzeba było pokonać biegowo ok. 8 km okrążenie.

Start do wyścigu kolarskiego – wzorem ubiegłego roku był wspólny. Nasz kolega Filip Socha jak zapowiadał, tak zrobił, odrywając się od samego startu od grupy, jadąc w swoim równym i mocnym tempie samotnie do mety, z kilkuminutową przewagą.

Za plecami Flipa po starcie uformowała się ok. 30 osobowa grupa, która po każdym podjeździe stopniowo malała, a za nią kilka mniejszych grup rywalizujących o jak najlepszy czas.

Bezapelacyjnie najlepszy wynik osiągnęła nasza męska sztafeta czyli Filip Socha (rower) i Wojtek Szymański (bieg) zwyciężając cały wyścig.

Wypracowana przez Filipa w części rowerowej kilkuminutowa przewaga dała Wojtkowi „swobodę” w biegu, który wbiegł na metę z łącznym czasem 1:25:25 –  to był najlepszy czas duathlonu !!!

Najlepsi byliśmy też w sztafecie rodzinnej, w której Krzysiek Daniłowski (rower) kontrolował wyścig jadąc w czołowej grupie

a Mateusz Wiącek zrobił co do niego należało w części biegowej, kończąc rywalizację w czasie 1:33:33, zajmując 18 miejsce Open.

W sztafetach rodzinnych świetny wyścig mają za sobą Seweryn Stuła (rower) i Rafał Stuła (bieg), którzy na metę wjechali z 2 czasem w sztafetach rodzinnych i 25 czasem Open 1:37:03.

Na największe słowa uznania zasługuje Justyna Korzeniewska, która w tym roku spróbowała swoich sił w starcie indywidualnym. Justyna po bardzo dobrej jeździe na rowerze jadąc w czołowej grupie

również bardzo dobrze pobiegła, co nie jest łatwe dla osób uprawiających wyłącznie kolarstwo.

Justyna na metę wbiegła z czasem 1:38:05 bezapelacyjne zwyciężając kategorię pań, kończąc wyścig na 29 pozycji Open.

W kategorii indywidualnej udanie rywalizowali również nasi panowie. Z bardzo dobrym czasem 1:34:19 na metę wbiegł Mirek Jesiołkiewicz, co zagwarantowało mu 8 miejsce w klasyfikacji indywidualnej i 21 miejsce Open.

Chwilę po Mirku na metę wbiegł Darek Grzybczyński z czasem 1:37:22 plasując się na 10 pozycji indywidualnie i 26 Open.

Kolejno na metę wbiegali Adam Wojtysiak z czasem 1:47:26 zajmując 21 pozycję indywidualnie i 50 Open,

Arek Trociński, kończąc rywalizację z czasem 1:49:54 zajął 27 miejsce indywidualnie i 56 Open

Piotrek Tytus rywalizację ukończył z czasem 1:49:58 zajmując 28 miejsce indywidualnie i 57 Open

W sztafetach rywalizowali również :

Daniel Makara (rower) i Krzysiek Tatarewicz (bieg). Panowie z czasem 1:30:03 wywalczyli 8 miejsce w sztafetach i 9 Open

Zbyszek Gołaś (rower) i Wojtek Gałek (bieg), którzy rywalizację ukończyli na 12 pozycji w sztafetach i 22 Open,

Wiesiek Suchogórski (rower) i Tomasz Gierczak (bieg) z czasem 1:45:24 ukończyli rywalizację na 19 pozycji w sztafetach i 41 Open

Piotrek Jabłoński (rower) i Artur Konter (bieg) uzyskując wynik 1:52:43 zajęli 24 miejsce w sztafetach i 60 Open,

oraz Maciek Michniewicz (rower), kończąc rywalizację z czasem 1:58:51, zajął 27 miejsce w sztafetach i 72 Open.

To było kolejne bardzo fajne ściganie, które podobnie jak w poprzednich latach połączyło środowisko kolarzy, biegaczy i triathlonistów. Organizatorzy, którym należą się duże słowa uznania dali nam rzadko spotykaną okazję do rywalizacji ze startu wspólnego po ulicach naszego miasta, na trasie bardzo dobrze oznakowanej, całkowicie wyłączonej z ruchu i dobrze zabezpieczonej.

Kamera oczywiście jechała z nami 🙂

DO zobaczenia za rok !!!

PS. – jak wy to robicie, że zawsze w dniu duathlonu świeci słońce 😉

Dziękujemy licznym autorom zdjęć za wspaniałe ujęcia naszych zawodników 🙂

Eryk Witek Fotografia, Gazeta Wyborcza, Gazeta Lubuska, Ratownictwo Medyczne Robert Sołtys

Share This

Uwaga, ta strona używa COOKIES. Dowiedz się więcej.

Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące COOKIES w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Zamknij