Czas świąt to czas spotkań w gronie rodzinnym, lekkiego obżarstwa, czas spacerów, ale my nie zapominamy o wspólnych treningach.

W sobotę przy rewelacyjnej pogodzie już z zalążkami kolarskiej opalenizny na zbiórce przy salonie rowerowym Mistrzowskie Rowery zebrała się spora grupa miłośników kolarstwa.  Piękna kolarska pogoda zachęciła do mocniejszego naciśnięcia na pedały i nie wiadomo kiedy pękła 80 km pętla Gorzów – Barlinek – Nowogródek Pomorski – Santocko – Gorzów.

W niedzielę nie planowaliśmy oficjalnie treningu, ale wielu z nas korciło, żeby choć trochę się ruszyć, zwłaszcza, że za oknem słońce w pełni, lekki wiaterek i dobrze by było spalić co nieco 😉 4 osobowy peleton w mistrzowskim składzie Lech i Jan Piasecki + Leszek i Krzysiek przejechali 70 km trasę Gorzów – Santok – Skwierzyna – Deszczno – Gorzów.

Poniedziałek wielkanocny przywitał nas słońcem, ale też silnym wiatrem. Przy planowanej trasie Gorzów – Międzyrzecz – Rokitno – Skwierzyna – Deszczno – Gorzów wiadomym było, że do Międzyrzecza i Rokitna lekko nie będzie. Na zbiórce prawie 30 osobowa grupa miłośników kolarstwa szosowego spragniona dobrego tempa.

Przy takiej liczbie kolarzy zawsze jest trudno utrzymać początkowe spokojne tempo. Po pierwszych 25 km w miarę spokojnej jazdy za rondem przed Skwierzyną zaczęła się mała zabawa,

mocne tempo i walka z wiatrem, a tym samym wyciąganie nauki w jeździe pod wiatr i z bocznym wiatrem. Za Rokitnem wiatr dmuchnął w plecy i jazda z prędkością 45 km/h nie stanowiła problemu.

Ok. 13.00 wróciliśmy zadowoleni do domów ze zrobionym zapasem na dalsze świętowanie 😉

Poniedziałkowe hasanie w obiektywie kamery

G6To6ZXEZ3)vz8w4

Share This

Uwaga, ta strona używa COOKIES. Dowiedz się więcej.

Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące COOKIES w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Zamknij