Kolejna czerwcowa niedziela zafundowała na piękną, letnią pogodę.
O nowej porze – czyli 09.00 licznie, chociaż na raty za sprawą tych, którzy po sobotnich zawodach postanowili o godzinę skrócić trening i dołączyli do nas w drodze powrotnej stawiliśmy się na miejscu zbiórki, by wspólnie (niestety bez mistrza Lecha Piaseckiego) przejechać kilka kilometrów.
W przeciwieństwie do poprzedniej niedzieli tym razem zakładaną trasę (Gorzów-Myślibórz-Barnówko-Gorzów) przejechaliśmy w 100% i prawie w komplecie.
Do Myśliborza jechaliśmy w spokojnym tempie, ze Myśliborzem grupa przyspieszyła, a silny wiatr spowodował, że kilku kolegów postanowiło trochę zwolnić i jechać własnym rytmem.
Kolejny 100 km trening za nami. Do zobaczenia już w czwartek – bo przecież mamy wolne !!!
Najnowsze komentarze